Zdrowa Komunikacja w Związku – Jak Zdobyć Jego Zainteresowanie?
Oto 3 zasady uzyskania męskiej uwagi podczas rozmowy:
1.
Kiedy jesteś naprawdę, naprawdę wściekła, skorzystaj z rady Susan Cooper z filmu “Agentka”, która brzmi: “Daj sobie spokój”. ✅
Nie waż się jej tylko stosować w celu podcięcia sobie skrzydeł, kiedy chcesz od życia czegoś więcej. Chodzi o to, by postawić siebie w wyższej pozycji, gdy ma dojść do konfliktu. Nie wykrzykuj skarg przepełnionych silnymi emocjami (zwłaszcza, jeśli jest to u Ciebie normą), tylko zmień zupełnie swoje zachowanie. Delikatnie się wycofaj i podejmij decyzję o zaplanowaniu rozmowy na czas, kiedy dojdziesz do siebie i będziesz mogła rozmawiać z perspektywy siły.
To wszystko po to, by “obudzić” swojego partnera. Kiedy on do tej pory nie reagował specjalne na Twoje groźby, krzyki i prośby, to zmieniając zupełnie swoje zachowanie – wzbudzisz w nim czujność.
Potraktuje Cię poważniej, kiedy…
Załatwisz z nim daną sprawę w spokojny sposób i z opanowaniem.
W zastosowaniu się do tej zasady może Ci pomóc świadomość tego, że opanowując się, okażesz sobie szacunek.
A zwłaszcza sprawią to takie myśli:
“On i tak nie traktuje poważnie tego, co do niego mówię, a ja mam rozpaczliwie starać się zwrócić na siebie jego uwagę przez kolejne dziesięć minut? Wykluczone”.
Nie poświęcasz swojego cennego czasu na coś, co i tak zostanie zlekceważone. Spojrzenie na to w taki sposób pomoże Ci podnieść wysoko głowę i oddalić się, by ochłonąć i wrócić do rozmowy, kiedy będziesz opanowana i przemyślisz sobie, jak nią pokierować. Da Ci to dwie korzyści w jednym: większą szansę na rozwiązanie problemu i większy szacunek ze strony partnera.
2.
Im konkretniej, tym lepiej. ✅
Jeśli zasypiesz swojego mężczyznę lawiną wymagań, trosk i potrzeb – nie odbierze Twoich słów w taki sposób, w jaki zrobiłby to, gdybyś ograniczyła swoją wypowiedź. To jest jedna z części, które składają się na Twoje opanowanie. A opanowane kobiety zawsze zyskują większą uwagę mężczyzn.
Kiedy dajesz mu przestrzeń na to, aby mógł pomyśleć albo również coś powiedzieć – nie poczuje się przytłoczony Twoimi słowami. Również kiedy połączysz to z zajmowaniem się tylko jednym tematem w danej chwili, zwiększysz szanse na to, że…
Lepiej Cię zrozumie i chętniej zrobi to, czego potrzebujesz.
Kiedy mówisz bardzo dużo, zwłaszcza w konfliktowych sytuacjach, zapewne masz wrażenie, że im więcej mówisz – tym on bardziej przestaje Cię słuchać. Postaraj się odwrócić tę sytuację. Zamiast mówić dużo, ogranicz się do bardzo konkretnych informacji.
Nie zasypuj go masą smutków, obwiniania i złości takimi niekończącymi się zdaniami:
“Mam naprawdę dość tego, jak każdego dnia się męczę. Nie chcę już przez to przechodzić. Jak możesz tak mnie ignorować? Myślałam, że jestem dla ciebie kimś ważnym. A tymczasem pokazujesz mi, że inne rzeczy liczą się dla ciebie bardziej niż ja. Kiedy to się skończy?”
… i tak dalej, i tak dalej.
Zamiast tego postaw na krótkie wyjaśnienie:
“Czuję się opuszczona, kiedy często nie ma cię w domu, ale teraz nie będziemy o tym rozmawiać. Znajdę sobie jakieś ciekawe zajęcie. Nie czekaj na mnie”.
Taki komunikat wygląda poważnie, a nawet groźnie mimo, że jedynie w bardzo prosty i opanowany sposób ukazujesz swoje reakcje i zamiary. Kobieta, która rezygnuje z “rozemocjonowanego rozgadania”, sprawia wrażenie nieuchwytnej. Nie jest jedynie osóbką, która nie odstąpi swojego partnera na krok, zwracając na niego całkowitą uwagę wtedy, kiedy coś przeskrobie. Jest kobietą, która jasno wyraża, co jej się nie podoba i potrafi o siebie zadbać, nie strzępiąc sobie niepotrzebnie języka, kiedy nie jest słuchana.
3.
Powiedz “pa, pa” oskarżeniom. Wybierz obserwowanie i wyrażanie uczuć, mówiąc ze swojej perspektywy, czyli w pierwszej osobie. ✅
Zamiast szukać winy w swoim mężczyźnie – lepiej neutralnie zauważyć sytuację i powiedzieć o swoich odczuciach z nią związanych. Wtedy nie jesteś kimś, kto do wszystkiego się przyczepia i bezustannie krytykuje. Jesteś kimś, kto ukazuje swój świat i daje partnerowi szansę na to, by wyraźnie (bo bez atakujących słów) zauważył, co się dzieje, a także o Ciebie zadbał.
Zawsze najlepszy efekt odniesiesz wtedy, kiedy nie będziesz tak kurczowo trzymać się tego, jak zachowuje się drugi człowiek, tylko skupisz się bardziej na sobie. Pokazując w sprytny i skuteczny sposób, co się z Tobą dzieje – nie rzucasz się od razu na “ofiarę”. Zastanawiasz przemyślaną pułapkę.
Ta zasada zmieni wiele w Twoim związku zwłaszcza wtedy, kiedy…
… najczęściej używałaś takich słów do swojego życiowego towarzysza:
“Nigdy nie zwracasz na mnie uwagi. Mógłbyś chociaż na chwilę zerknąć i skupić się na mnie. Ale nie. Ty wolisz kolorowe, zmieniające się obrazki na ekranie”
albo:
“W twoim gabinecie panuje istny chaos. Przez to mam wrażenie, że nasz dom to istny śmietnik. Wiesz, że to mnie dobija? Nie mogę na to patrzeć. Kiedy skończysz ze swoim lenistwem i w końcu coś z tym zrobisz?”.
Tego typu słowa nie pozwalają mu zwrócić uwagi tylko na swoje zachowanie. Poza tym, wywołują reakcje obronne z jego strony. Obarczają go dodatkowo odpowiedzialnością za to, jak Ty się czujesz. Takim sposobem nie uzyskasz takiego rezultatu, jakiego pragniesz.
A Tobie zależy na tym, aby on robił to, czego potrzebujesz, prawda?
Wzbudzenie czujności w Twoim mężczyźnie zacznie się wtedy, kiedy postawisz na pozytywne komunikaty, zupełnie odwracając te dotychczasowe, czyli oskarżycielskie. Są to komunikaty wypowiadane z Twojej perspektywy, na temat Twoich uczuć i tego, czego dotyczą. Jak będą one wyglądać?
“Kiedy wróciłeś do domu, zająłeś się oglądaniem filmu. Ja w tej chwili czuję się samotna i przygnębiona. Przytulisz mnie?”,
“W gabinecie jest bałagan. Jestem przytłoczona. Mam tak dlatego, że kiedy jest czysto, czuję się doskonale, ale kiedy panuje nieporządek, jest mi z tym nieprzyjemnie. Rozwiążemy ten problem?”.
Może pomyślisz sobie: “Mam to tak swobodnie zauważać? Mówię do niego i mówię, a on tylko się denerwuje i bardziej mnie ignoruje. Jak będę miła to ma niby zadziałać?” – no właśnie. To jest problemem. Mówisz do niego za dużo, lamentujesz, narzekasz. Nie chodzi o to, byś była milutka. Po prostu potrzebujesz sprytniejszego podejścia. Zastosuj się do niego i zacznij się przyglądać temu, jak Twój mężczyzna inaczej postrzega Twoje słowa i przestaje Cię ignorować.
To, co Ci przekazałam, łatwiej jest sobie przeczytać i pomyśleć: “No tak, przecież to takie oczywiste!” niż rzeczywiście zastosować w praktyce. A o to właśnie nam chodzi – abyś wykorzystywała w swoim związku każdą, pojedynczą radę, która Cię zainspiruje. Sposoby na to, abyś konsekwentniej stosowała wiedzę w praktyce i namacalnie odmieniała swój związek, znajdziesz tutaj >>> „Nic Mi Nie Wychodzi! – Jak Konsekwentnie Stosować Porady w Związku?”.
Chcesz nauczyć się „Mówić Tak, By Chciał Rozmawiać”? Wejdź tutaj >>>
Zrób dla siebie coś dobrego i zapisz się na ten darmowy kurs >>>
Znajdź mnie na: